środa, 10 sierpnia 2016

Mama

www.yoanna1992.pinger.pl

Pewna mama była słaba, 
Więc przychodzi do doktora
I powiada, że jest chora.

Doktor włożył okulary,
Chociaż nie był nazbyt stary. 
Dokumentnie mamę zbadał 
No i wreszcie tak powiada:

Pani za nadto się poci,
Niech Pani unika wymiocin.
Niech Pani dziecka nie kąpie,
Bo Pani kręgosłup znów tąpnie.
Niech Pani skłonów unika,
Niech syn na Panią nie sika.
Niech Pani oszczędza kolana, 
Niech Pani, Pani kochana
Na siebie hucha i dmucha,
Najlepiej zastygnie w bezruchu!

Wraca mama od doktora,
Myśli sobie: "Jestem chora!"
A doktora chora słucha...
Jakże tylko tkwić w bezruchu?

Leczyła się mama, leczyła.
W bezruchu zaś długo nie tkwiła.
Jak głosi bowiem wieść gminna,
Taka mama to postać fikcyjna!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz